Przedstawiamy: nasz kolega George Papadache
Na pytanie, czym zajmuje się George w Grupie Haldu, nie potrafił ukryć szerokiego uśmiechu: „Utrzymaniem zadowolenia klientów Grupy Haldu”. Robi to nie tylko jako monter płyt gipsowo-kartonowych, ale także podłączając instalacje i będąc zaangażowanym w różne działania na etapie budowy. George Papadache pracuje w Grupie Haldu już od prawie roku. A ile pozytywnej energii rozniósł na placach budowy to wiedza wszyscy, którzy mieli okazje z nim współpracować.
Nasz George jest potajemnie wielkim źródłem inspiracji dla wszystkich w Haldu Groep, ponieważ jest zawsze uprzejmy i pozytywny. Jego podejście nie będzie więc dla Ciebie zaskoczeniem: „Pracodawca traktuje Cię tak, jak Ty traktujesz pracodawcę”. W pełni zgadzamy się z Tobą George. Bardzo nas cieszy takie pozytywne nastawienie. Ilekroć w naszym biurze padnie Twoje nazwisko, ludzie będą mówić o Tobie wyłącznie z uznaniem!
Problem? Haldu Groep zawsze pomoże!
A dobra wiadomość jest taka, ze działa to także w druga stronę. Z dokładnie takim samym uśmiechem jak na początku naszej rozmowy, kontynuuje opowiadanie o Haldu Groep „Jeśli czegoś nie rozumiem lub mam pytania dotyczące mojej pracy, zawsze otrzymuję odpowiednią odpowiedź. Na przykład po powrocie z urlopu miałem problemy z instalacja aplikacji parkingowej. Przedstawiłem ten problem Barbarze i ostatecznie manager Luuk pomógł mi zainstalować tę aplikację parkingową”, mówi George. I właśnie to sprawia, że Haldu Groep jest dla George’a tak przyjemnym pracodawcą. „Niezależnie od tego, czy jest to mały czy duży problem, w Haldu Groep człowiek jest zawsze w centrum uwagi”.
George wciąż wyraźnie pamięta swój pierwszy dzień w Haldu Groep. „Luuk przeszedł ze mną na plac budowy i przedstawił mnie moim nowym kolegom. To już w znacznym stopniu złagodziło mój stres. Musisz sobie wyobrazić, że dla mnie wszystko było nowe. Nowi ludzie, nowy kraj, nowy pracodawca. Dlatego tak miłe było to, że nie zostałem pozostawiony sam sobie, ale że Luuk wprowadził mnie na budowę” – mówi George.
Holandia: świetny kraj do przyjazdu do pracy
Korzenie George’a sięgają Rumunii. Tu zaczął nasz entuzjasta. I nie pozostał w tych granicach, bo jego CV jest imponujące. Dwa lata spędził we Francji i pięć lat w Wielkiej Brytanii. Teraz pracuje dla Haldu Groep na budowie w Holandii. A dokładnie w tętniącym życiem Amsterdamie. Co jest wspaniałego w pracy w Holandii? „Dobra pensja”, mówi George. No cóż, w końcu wszyscy po to tutaj jesteśmy, prawda? Ale najbardziej George’owi podoba się to, że ludzie w Holandii są bardziej „równi”, czyli mniej rasistowscy. Niestety, w okolicznych krajach jest to bardziej powszechne niż w Holandii. „Czy chcesz pracować w Holandii? W takim razie serdecznie zapraszamy. Czy to kraj nie dla ciebie? W takim razie to też jest w porządku, ale będziesz musiał znaleźć coś innego”, mówi George. My, Holendrzy, jesteśmy po prostu szczerzy. I George uważa to za ogromną zaletę.
George z poświeceniem uczy się języka holenderskiego. Jednak, jak sami wiemy, jest to bardzo trudny język. „Na szczęście w Holandii prawie wszyscy mówią też po angielsku” – mówi z entuzjazmem George. Na początek każdego dnia rano wchodząc do budynku ,mówi z uśmiechem :”Goedemorgen, hoe gaat het? Czytanie jest łatwiejsze niż mówienie, jak twierdzi George. Nie ma tu różnic w akcentach. I my to rozumiemy aż za dobrze.
Elastyczność w każdej wersji.
George był nie tylko na budowie w Amsterdamie, ale jest też znany na wielu innych budowach w Holandii. Gdziekolwiek George pracuje, Haldu Groep dba o jego zakwaterowanie. A co gdy w jego kwaterze jest zapchana toaleta? Wtedy nie boi się wziąć sprawy w swoje ręce i samemu ją rozwiązać. Co za ekspert!
„Nie tylko w miejscach, ale i w pracy odnajduję różnorodność. W ten sposób jestem na tyle elastyczny, że mogę podjąć każdą pracę, jaka się pojawi” – mówi George. Nie ogranicza się tylko do jednej czynności, ale optymalnie wykorzystuje możliwość wykonywania wielu zadań. George jest mistrzem we wszystkich dziedzinach!
Take it easy!
Plany George’a na przyszłość? „Żeby dać radę do następnego piątku” – żartuje. Choć jest w tym trochę prawdy, bo George nie patrzy zbyt daleko w przyszłość. „Take it easy” .Gdy pojawiają się okazje, to właśnie to się robi. Jeśli zrobisz plany, które są zbyt duże, możesz się rozczarować. Krok po kroku”. Cóż za godna pozazdroszczenia mentalność.
George zawsze jest uśmiechnięty i zadowolony na placu budowy i myśli w kategoriach możliwości. Jesteśmy bardzo zadowoleni z Ciebie George!
Czy po przeczytaniu tego artykułu zapałałeś chęcią pracy na budowie w Haldu Groep? W takim razie zapoznaj się z naszymi ofertami pracy.
